wtorek, 8 stycznia 2013

Czym grozi brak mleka w diecie?

A właściwie - czym nie grozi?
Często usiłuje się nam wmawiać, w reklamach, w szkole, w rodzinie, że bez krowiego mleka żyć się nie da - wypadają zęby, łamią się kości, istna tragedia. Nie jest to wcale znak czasów, skutek "konieczności" coraz większej konsumpcji - zalety mleka wychwalano chyba zawsze. Należy jednak dodać, że jakość tego, co sprzedaje się w sklepach jako mleko, nijak się ma do faktycznej wartości mleka prawdziwego - krowa bowiem nie produkuje mleka 0%, pozbawionego tłuszczu, a tym samym witaminy D3, niezbędnej do przyswajania wapnia. Niewiele nam przyjdzie ze spożywania odtłuszczonych produktów mlecznych, chyba że ktoś chce się celowo "napchać" białkiem (szkodliwość - lub nie - tego białka dla człowieka to osobna kwestia, nad którą nie będę się tu rozwodzić).
Ale chciałam tutaj uniknąć ideologii i rozejrzałam się za jakimiś dowodami na to, że bez mleka da się żyć, że człowiek nie umiera z braku wapnia, a nawet ma się całkiem dobrze. Zajrzałam zatem do Czytelni Medycznej i znalazłam taki oto artykuł.
Jest to streszczenie z wyników badań Grażyny Marczuk-Kolady dotyczących stanu uzębienia dzieci 7-letnich leczonych dietą eliminacyjną - z wyłączeniem mleka krowiego. Dzieci podzielono na 2 grupy, grupę A - na diecie eliminacyjnej i grupę B - bez takich ograniczeń żywieniowych. Zacytuję kilka fragmentów:
Frekwencja próchnicy w uzębieniu stałym wynosiła w moich badaniach 40,0% (grupa A) i 70,0% (grupa B).
Częstość występowania choroby próchnicowej w uzębieniu mlecznym była wysoka. U dzieci z grupy A dotyczyła ona 90,0% badanej populacji i 100,0% dzieci z grupy B.
Przeprowadzone badania nie dały jednoznacznej odpowiedzi, czy stosowana w dzieciństwie dieta eliminacyjna ma wpływ na stan uzębienia leczonych dzieci. Uzębienie stałe dzieci leczonych dietą eliminacyjną charakteryzowało się mniejszą frekwencją i podatnością zębów na próchnicę niż rówieśników z grupy kontrolnej. W uzębieniu mlecznym intensywność próchnicy była wyższa w grupie A niż B.
Powyższe wyniki sugerują, że mineralizacja twardych tkanek zębów dzieci, u których w dzieciństwie wdrożono eliminację mleka krowiego, nie jest gorsza niż u dzieci z grupy kontrolnej. W celu ostatecznego rozstrzygnięcia problemu wskazane jest prowadzenie dalszych rozszerzonych badań w różnych grupach wiekowych.
A skąd taki temat? Ano stąd, że zazwyczaj w dyskusjach na temat weganizmu, spożywania mleka itd. pada argument dotyczący jakichś niezastąpionych składników odżywczych, natomiast na poparcie tezy odwrotnej nie zawsze znajdują się odpowiednie źródła, którymi można by się podeprzeć. Zacytowany artykuł uważam za dobre źródło wartościowych danych.

2 komentarze:

  1. witam.mam córę ma 17miesięcy,karmiona piersią ponad 13miesięcy,po skonczeniu karmienia naturalnego,próbowałam z pediatrą przejśc na mleka modyfikowane,ale nie szło,bo zle reagowało dziecko,typu zielone kupy,ze śluzem,czerwone policzki..i co dalej,co dawać ...do alergologa iść po mleko z apteki ....co dawać aby wapn był w odpowiedniej ilości...żeby nie było potem problemów?..

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcam do zadania pytania na forum: http://wegedzieciak.pl/ - jest tam wiele mam, które w przeciwieństwie do mnie mają praktyczne doświadczenie w żywieniu bezmlecznym :)

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz pozostawić ślad swojej wizyty. Zapraszam!